Generalnie rzecz biorąc to update zbytnio nie urywa. Mile zaskoczeni będą na pewno obywatele tych krajów, których język dotąd nie był dostępny na Mac OS X. U mnie na iMaku 730mb a u Was?

Tak Apple… jest się czym chwalić ¹.

 Wczoraj Apple wydało aktualizację programu Airport Utility który służył do zarządzania wszystkimi urządzeniami sieciowymi od Apple (AirPort Express, AirPort Extereme, TimeCapsule). Wraz z aktualizacją oprogramowania, pojawił się też update softu samych urządzeń, m.in. w celu podpięcia dowolnego Apple ID do funkcji Back to my Mac (wcześniej można było tylko dodać konto MobileMe). Nowa wersja programu jest bardzo zbliżona wyglądem do wersji z iOS. Niestety jak to bywa już od dłuższego czasu – Apple stara się uprościć wszystko jak może. AirPort Utility 6.0 stracił możliwość wglądu do logów – co przy moim ISP się przydawało jak nie chcieli się przyznać do tego, że brak dostępu do internetu to nie ich wina. Pospieszyłem się, ale może zwyczajnie tylko ukryli i będzie na to hack w terminalu. Zobaczymy ;-)

Śmieszna rzecz, o której wcześniej nie wiedziałem – a po raz kolejny ułatwiła mi korzystanie z iPada. Oglądając film w aplikacji YouTube w iOS 5 – przy wyjściu z niej lub przejściu do innej, dźwięk się wyłączał a film zatrzymywał. A fajnie by było posłuchać czegoś (czego nie wgraliśmy do urządzenia ręcznie) np. w trakcie pisania dokumentu w Pages. Wystarczy po wyjściu z aplikacji YouTube uruchomić pasek wielozadaniowości a następnie przejść w lewo do kontrolek sterowania odtwarzaniem. Teraz tylko wciskamy Play i już, gra dalej! Dajcie znać jeśli o tym wiedzieliście wcześniej. Ja nie :)