OS X Lion 10.7.3
Generalnie rzecz biorąc to update zbytnio nie urywa. Mile zaskoczeni będą na pewno obywatele tych krajów, których język dotąd nie był dostępny na Mac OS X. U mnie na iMaku 730mb a u Was?
Generalnie rzecz biorąc to update zbytnio nie urywa. Mile zaskoczeni będą na pewno obywatele tych krajów, których język dotąd nie był dostępny na Mac OS X. U mnie na iMaku 730mb a u Was?
Wczoraj Apple wydało aktualizację programu Airport Utility który służył do zarządzania wszystkimi urządzeniami sieciowymi od Apple (AirPort Express, AirPort Extereme, TimeCapsule). Wraz z aktualizacją oprogramowania, pojawił się też update softu samych urządzeń, m.in. w celu podpięcia dowolnego Apple ID do funkcji Back to my Mac (wcześniej można było tylko dodać konto MobileMe). Nowa wersja programu jest bardzo zbliżona wyglądem do wersji z iOS. Niestety jak to bywa już od dłuższego czasu – Apple stara się uprościć wszystko jak może. AirPort Utility 6.0 stracił możliwość wglądu do logów – co przy moim ISP się przydawało jak nie chcieli się przyznać do tego, że brak dostępu do internetu to nie ich wina. Pospieszyłem się, ale może zwyczajnie tylko ukryli i będzie na to hack w terminalu. Zobaczymy ;-)
W systemie Leopard jak i w późniejszym Snow Leopardzie był bardzo łatwy sposób na „przybliżenie” danej części ekranu, np. podczas prezentacji bądź nagrywania screencastów. Wystarczyło scrollować myszką z wciśniętym przyciskiem control na klawiaturze. Po czystej instalacji Liona, jaką wykonałem na swoim komputerze – byłem bardzo zdziwiony, że tej opcji nie ma. Kilka razy sprawdzałem panel preferencji myszki i gładzika ale opcja zoomu zwyczajnie zniknęła. Okazuje się, że nie. Apple przeniosło możliwość powiększania ekranu do zakładki Uniwersalny dostęp – w panelu preferencji. Wystarczy teraz włączyć zoom, a w opcjach wybrać klawisz który będziemy wciskać na klawiaturze w czasie przybliżania. Możemy także (co wcześniej też było gdzie indziej) wybrać w jaki sposób przybliżony ekran ma się przesuwać wraz z kursorem. Smacznego :)
Przepraszam za brak aktywności w ostatnich dniach. Obiecuję poprawę :) Na początek mam dla Was pewną ciekawostkę. Załóżmy, że Mac na którym zainstalowaliśmy aktualizację do systemu Lion – nie posiada opcji Internet Recovery. Pada nam dysk twardy i musimy wymienić na nowy. Super… jak teraz zainstalować Liona? Możemy niepotrzebnie wydać 279zł na oficjalny pendrive z Lionem od Apple. Możemy także się udać do innej osoby, która posiada komputer Mac, zalogować się do App Store, następnie ponownie pobrać Liona i nagrać go na DVD lub pendrive. Jeśli nie mamy wolnych środków a dobry znajomy słabe łącze – możemy skorzystać z trzeciej opcji. Asystent funkcji odzyskiwania systemu Lion 1 to niewielki program, który pozwoli stworzyć partycję recovery na zewnętrznej pamięci flash. Wystarczy tylko 1GB pojemności. Po wykonaniu czynności wystarczy zamontować pendrive w komputerze na którym chcemy zainstalować system OS X Lion. Rozpocznie się pobieranie instalatora a następnie instalacja Liona.
Wielu z Was pewnie pomyśli, po co coś takiego skoro można wcześniej zrobić sobie pełną instalkę i mieć spokój. Owszem można, jednak nie każdy musi wogóle wiedzieć o takiej możliwości, a jak dochodzi do czegoś niespodziewanego to w kilka minut mamy gotowe rozwiązanie :)