Chcesz się zareklamować? Znajdujący się po prawej stronie widget AdTaily.pl umożliwi Ci zareklamowanie się na moim blogu. Cena reklamy wynosi symboliczną złotówkę za 1 dzień emisji.

Reklama może być tekstowa lub graficzna w formacie *.jpg *.png lub *.gif o rozmiarze 125×125 pikseli, a cały proces zamawiania reklamy trwa nie dłużej niż trzy minuty.

Możesz na bieżąco śledzić profil witryny i dzięki temu wiedzieć na jaką widownię możesz liczyć. Aktualnie liczba odwiedzających systematycznie wzrasta więc kwota utrzymania 1000 odsłon się zmniejsza. Kupując reklamę, wspierasz dalszą działalność bloga, np. koszty przedłużenia ważności domeny. Pamiętaj, że jednocześnie Ty polepszasz wyniki odwiedzin na swojej stronie.

Potrzebujesz czegoś większego formatu? Napisz do mnie, a ustalimy warunki i szczegóły.

…to tak naprawdę go nie było. Dlaczego?

Podcast Warszawski Rower ruszył niespodziewanie. Mało kto spodziewał się cotygodniowego programu o rowerowych sprawach Warszawy. Zaczęło się w lipcu – od krótkiego filmiku z zapowiedzią. Następnie w piątek został wydany pierwszy odcinek pt. „Wyruszamy w miasto”. Tydzień później drugi – „Ścieżki rowerowe”. Następnie, z przyczyn techniczno-wakacyjnych – dopiero dwa tygodnie później ukazał się trzeci odcinek pt. „Zagrożenia na ścieżkach rowerowych”. W międzyczasie powstała strona internetowa podcastu i specjalny fan-page na Facebooku.

To wszystko okazało się być jednym wielkim eksperymentem, za którym stoję ja. Przyznaję się bez bicia. Wspólnie z moją dziewczyną i trzema znajomymi wytworzyliśmy 3 odcinki + zapowiedź. Było bardzo ciężko. Na planie – podczas kręcenia odcinka były zawsze tylko 2 osoby – kamerzysta/ka i ja. Wyobraźcie sobie kamerzystę podczas nagrywania drugiego odcinka w deszczu. Sama organizacja też zawodziła. Teksty były tworzone na ostatnią chwilę, nie były sprawdzane, a odcinek montowany w nocy przed piątkiem. Czasami trzeba było przełożyć nagrywanie odcinka na następny dzień ze względu na brzydką pogodę, lub brak kamerzysty, a piątek się zbliżał… przez co w trzecim odcinku czas biegnie do tyłu – od wieczora do popołudnia.

Czytaj dalej »

W czwartek 30 września dzięki uprzejmości serwisu Blip.pl w Warszawskim Kinie Femina byłem na przedpremierowym (premiera w Polsce, 15 października) pokazie filmu The Social Network.

Jak powstał Facebook? Każdemu kto jest ciekaw historii (a napewno będzie Was zdecydowana większość) polecam obejrzenie tego filmu. Filmu o tym jak student Harvardu, Mark Zuckerberg z aspołecznego „kujona” zostaje właścicielem największego serwisu społecznościowego.

Wszystko zaczyna się zupełnie niewinnie, od algorytmu dzięki któremu można było porównywać zdjęcia studentek. Zdjęcia Mark zdobył nielegalnie włamując się do serwerów szkoły. W 2 godziny, 22 000 wejść na stronę założoną przez Marka wystarcza aby padł serwer Harvardu. Niestety, po tym incydencie dziewczyny nie pozostawiają po Marku suchej nitki i ten wie, że musi się odkupić. W międzyczasie zjawiają się dwaj bracia którzy proponują Zuckerbergowi współpracę przy tworzeniu serwisu społecznościowego dla Harvardu. Mark się zgadza i… zabiera się do tworzenia swojego TheFacebook.

Film ukazuje ogromne zaangażowanie Zuckerberga w tworzeniu tego serwisu, jego pasję, pomysły które przychodziły z nikąd ale także walki sądowe: jedną ze swoim współzałożycielem którego Mark oszukał, drugą z braćmi, którym ukradł pomysł.

Czytaj dalej »