Warning: fread() [function.fread]: Length parameter must be greater than 0 in /wp-content/plugins/latest-twitter-sidebar-widget/latest_twitter_widget.php on line 169
No data available on twitter.com for user mackofff
W wydanej przez Apple wersji testowej najnowszego systemu z rodziny Mac OS X – 10.7 Lion podczas instalacji można było wybrać jedną z dwóch jej rodzajów. Pierwszą była tradycyjna instalacja systemu dla użytkownika, zaś drugą był serwer. Wydawać by się mogło, że jest to naprawdę fajne posunięcie. Kupujemy nowy system operacyjny i sami decydujemy czy na maku chcemy mieć zwykły system, czy serwer. Jednak jak się okazuje, w docelowej wersji systemu, ta opcja instalacji może zniknąć. Jak informuje serwis Hardmac.com 1 w pliku pomocy Liona znaleziono zapis informujący o tym, że aby przerobić system na wersję serwerową należy kupić w Mac App Store specjalną aplikację Server. Jak będzie naprawdę, dowiemy się już za kilka dni. 6 czerwca rusza konferencja WWDC 2011 o której jeszcze napiszę :)
Od początku czułem potencjał w tym programie. Osobiście na Garagebandzie dla iPada próbowałem jedynie gry na gitarze. Bardzo przyjemnie się gra i można dzięki temu stworzyć całkiem fajny kawałek, jak np. ten :) Miłego słuchania.
Naprawdę wielkie oczy zrobiłem dziś, gdy po standardowym dla mnie wyświetleniu ekranu logowania z prośbą o podanie loginu i hasła – nic nie mogłem zrobić. Okienko sobie było, klawiatura nie reagowała wogóle. Co więcej, kliknięcie myszką w jakikolwiek przycicisk, też nie dawało rady. Wszystko zamrożone. Na początku podejrzewałem, że wczorajsza aktualizacja Security Update 003 mogła coś nabroić, ale okazało się, że na szczęście nie :)
Pierwsze co zrobiłem w tej sytuacji to włączyłem… Windowsa! 1 Mac po restarcie załapał wciśnięcie klawisza ALT, a następnie bezproblemowo włączył Windowsa gdzie klawiatura i mysz działały poprawnie. Ok – wiem już, że to nie wina sprzętu. Więc gdzie leży problem?
Drugie podejście to uruchomienie systemu w trybieSafe Boot (po włączeniu komputera wciskamy SHIFT) – wtedy uruchamiają się tylko usługi systemowe. Jeżeli po uruchomieniu trybu Safe Boot system działa, to znaczy, że jakaś aplikacja firmy trzeciej nam namieszała w systemie. Niestety, po włączeniu trybu bezpiecznego – nadal to samo.
Do trzech razy sztuka. Na koniec zdecydowałem się na reset ustawień sprzętowych (PRAM). Aby go wykonać należy po włączeniu komputera wcisnąć kombinację klawiszy CMD + ALT + P + R i trzymać aż do momentu usłyszenia drugiego gongu. System ruszył bez problemu. Kłopot zniknął :) Jeszcze dla pewności, już po uruchomieniu systemu – naprawiłem uprawnienia na dysku (Aplikacje > Narzędzia > Narzędzia dyskowe). Wszystko śmiga jak wczoraj. Także, jeśli ktoś się spotkał u siebie z podobnym problemem – znajdzie tutaj rozwiązanie :)
Mam na partycji Bootcamp zainstalowanego Windowsa. Jest niestety niezbędny przy niektórych projektach na uczelni. ↩