iCloud
Podobno już jest, chociaż nie wszystkim jeszcze chcą się przenieść dane. Ja narazie zostaję przy MobileMe do czasu pojawienia się 10.7.2
Skomentuj » | Apple, iOS
Podobno już jest, chociaż nie wszystkim jeszcze chcą się przenieść dane. Ja narazie zostaję przy MobileMe do czasu pojawienia się 10.7.2
Skomentuj » | Apple, iOS
Nie wiedziałem, że to się skończy tak szybko. W tym momencie nie jestem w stanie więcej powiedzieć. Dziękuję Ci, drogi wizjonerze! Dziękuję Ci, Steve!
Poza najważniejszym produktem wczorajszej konferencji Apple – jakim był niewątpliwie iPhone 4S, firma pochwaliła się dodatkową usługą jaką będzie oferować iCloud. Find my friends 1 pozwala na udostępnianie swojej lokalizacji 2. Usługa pozwala nam na spory rodzaj kontroli. W każdej chwili można wyłączyć udostępnianie swojego położenia, można je włączyć także na określony czas dla danej grupy osób (np. podczas wycieczki). Z pewnością będzie to bardzo przydatne narzędzie dla rodziców. Dzięki kontroli rodzicielskiej będą mogli zablokować możliwość wyłączenia udostępniania lokalizacji przez swoje pociechy. Wygląda trochę jak totalne kontrolowanie dziecka ale jeśli dzięki temu rodzic może być spokojny o to, że jego dziecko jest w szkole to czemu nie? Ja na pewno będę używał tej funkcji ze znajomymi. Będzie można szybko ustalić czy np. jest sens się umawiać gdzieś w centrum, czy w innym miejscu :)
Skomentuj » | Apple, Internet, iOS
Ponieważ łatwiej mi jest rozpocząć podsumowanie wczorajszej konferencji od iPodów (na iPhone’a 4S zostawię osobny wątek) muszę powtórzyć jak w tytule. Apple co roku prezentowało zupełnie nowe generacje iPodów lub wprowadzało jedynie lekkie zmiany sprzętowe. To co zostało pokazane wczoraj, w mojej opinii jest poniżej poziomu. Po pierwsze, podczas konferencji na ekranie pojawiły się tylko 3 iPody – shuffle, nano i touch. Brakowało classica, którego na szczęście Apple nie wycofało. Nadal dumnie jest dostępny w Apple Store i bardzo dobrze. W okresie szybkiego rozwoju techniki – na świecie dalej żyją ludzie, którzy chcą mieć pod ręką tylko muzykę. I tak w całej prezentacji shuffle mimo, że pojawił się na ekranie to został pominięty – dalej ma 2GB pojemności (liczyłem na 4GB), nano dostał jedynie aktualizację softu która wprowadza wygodniejszy w obsłudze interfejs, kilkanaście nowych cyferblatów i możliwość biegania z nim bez używania Nike+, a touch pojawił się w białym kolorze (co od dawna było już niemal pewne). Różnica tylko taka, że będzie miał fabrycznie zainstalowany iOS 5 (ale na to osobny wpis). Przy okazji tego lekkiego „liftingu” zostały obniżone ceny iPoda nano. W Polskim Apple Store można go dostać już za 599zł (8GB). Wersja 16GB kosztuje 699zł. Mam nadzieję, że Apple trzyma coś mocniejszego na przyszły rok i chciałbym wierzyć w to, że wczorajszy update jest tylko trwającą zmianą strategii odświeżania produktów. Przyszły rok wyobrażam sobie następująco: na wiosnę nowe iPody i iPady, lato – komputery, OS X, beta iOS, jesień – iPhone. Tylko, żeby to było naprawdę coś nowego!