Nie spodziewałem się jedynie lekkiego liftingu iPodów

Ponieważ łatwiej mi jest rozpocząć podsumowanie wczorajszej konferencji od iPodów (na iPhone’a 4S zostawię osobny wątek) muszę powtórzyć jak w tytule. Apple co roku prezentowało zupełnie nowe generacje iPodów lub wprowadzało jedynie lekkie zmiany sprzętowe. To co zostało pokazane wczoraj, w mojej opinii jest poniżej poziomu. Po pierwsze, podczas konferencji na ekranie pojawiły się tylko 3 iPody – shuffle, nano i touch. Brakowało classica, którego na szczęście Apple nie wycofało. Nadal dumnie jest dostępny w Apple Store i bardzo dobrze. W okresie szybkiego rozwoju techniki – na świecie dalej żyją ludzie, którzy chcą mieć pod ręką tylko muzykę. I tak w całej prezentacji shuffle mimo, że pojawił się na ekranie to został pominięty – dalej ma 2GB pojemności (liczyłem na 4GB), nano dostał jedynie aktualizację softu która wprowadza wygodniejszy w obsłudze interfejs, kilkanaście nowych cyferblatów i możliwość biegania z nim bez używania Nike+, a touch pojawił się w białym kolorze (co od dawna było już niemal pewne). Różnica tylko taka, że będzie miał fabrycznie zainstalowany iOS 5 (ale na to osobny wpis). Przy okazji tego lekkiego „liftingu” zostały obniżone ceny iPoda nano. W Polskim Apple Store można go dostać już za 599zł (8GB). Wersja 16GB kosztuje 699zł. Mam nadzieję, że Apple trzyma coś mocniejszego na przyszły rok i chciałbym wierzyć w to, że wczorajszy update jest tylko trwającą zmianą strategii odświeżania produktów. Przyszły rok wyobrażam sobie następująco: na wiosnę nowe iPody i iPady, lato – komputery, OS X, beta iOS, jesień – iPhone. Tylko, żeby to było naprawdę coś nowego!

Kategorie: Apple, Hardware | Tagi: , , , , Skomentuj »

Komentarze -

Powrót na górę strony