Upadł…
Często przeglądając różne fora internetowe związane z Apple, najczęściej zaglądałem do tematów związanych z iPhone’m. Czytałem wiele historyjek o tym że komuś iPhone spadł z wysokości i się roztrzaskał, komuś innemu wypadł i nic mu się nie stało, jeszcze inny się tylko porysował. Jako, że produkty Apple są drogie (przynajmniej w Polsce) dbam o nie bo nie chcę takich sytuacji jak powyższe, nawet jeśli nic by się nie stało. Od Sierpnia na iPhonie pojawiło się tylko kilka widocznych rys i to tylko na tylnej obudowie. Później zamontowałem Invisible Shielda i problem z jakimikolwiek rysami zniknął. No ale niestety, czasami człowiekowi coś się omsknie i… no właśnie. Wieczorem słuchając muzyki ze swojego iPhone’a szedłem już po ciemku do pokoju i zahaczyłem o klamkę kablem od słuchawek. No i wtedy zamiast trzymać ręką telefon, chciałem ratować słuchawki no i stało się.